Parlament Korei Południowej przyjął właśnie ustawę, zgodnie z którą hodowla i ubój psów w celu spożycia mięsa oraz dystrybucja lub sprzedaż psiego mięsa zostaną zakazane; nowe przepisy wejdą w życie po trzyletnim okresie przejściowym.
Specjalna ustawa o „zakończeniu hodowli, uboju i dystrybucji psów do celów spożywczych” została przyjęta podczas sesji plenarnej południowokoreańskiego Zgromadzenia Narodowego. Za jej uchwaleniem opowiedziało się 208 spośród 210 deputowanych, a dwie osoby wstrzymały się od głosu.
Ustawa ma na celu zakazanie hodowli, rozmnażania lub uboju psów w celu spożycia przez ludzi, a także dystrybucji i sprzedaży żywności przygotowanej lub przetworzonej z udziałem psów oraz składników produktów żywnościowych pochodzących od psów.
Osoby dokonujące uboju psów w celu spożycia przez ludzi będą podlegać karze pozbawienia wolności do lat trzech lub grzywnie w wysokości do 30 mln wonów (około 85 tys. zł), a osoby prowadzące hodowlę, rozmnażanie i dystrybucję psów – karze pozbawienia wolności do lat dwóch lub grzywnie w wysokości do 20 mln wonów (ok. 55 tys. zł).
Ustawa nakłada również na hodowców psów, rzeźników i dystrybutorów karmy dla psów oraz właścicieli restauracji obowiązek zgłaszania działalności władzom lokalnym. Wymaga także od rządu lub instytucji samorządowych wsparcia w zamykaniu lub przenoszeniu takich firm.
Według danych rządowych, w Korei Południowej jest obecnie około 1 150 ferm psów, w których hoduje się 520 tys. zwierząt przeznaczonych na konsumpcję, a także 34 ubojnie, 219 firm zajmujących się dystrybucją psiego mięsa oraz 1 600 restauracji serwujących takie mięso. Władze jednak przypuszczają, że takich ferm może być nawet ponad dwa razy więcej!
Z przeprowadzonego w ubiegłym roku sondażu wynika, że 64% pełnoletnich mieszkańców Korei Południowej ma negatywny stosunek do jedzenia psów. To o 20% więcej niż w podobnym badaniu z 2015 roku, zauważa dziennik „The Korea Herald”.
Pierwsza Dama Korei Południowej Kim Keon Hee jest znaną krytyczką konsumpcji psiego mięsa; wraz z mężem, prezydentem Jun Suk Jeolem, nie tylko adoptowała bezpańskie zwierzęta, ale też otwarcie opowiadała się za przyjęciem ustawy.
RES na podst. bns.lt; koreaherald.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!