Już od tygodnia trwa ukraińska kontrofensywa; uderzenia ukraińskich Sił Zbrojnych koncentrują się w tej chwili na trzech kierunkach – dwóch na Zaporożu, a jednym w okolicach Bachmutu.
Walki na wszystkich kierunkach są bardzo zacięte, atakujący starają się przełamać pierwsze linie obrony Rosjan i dojść do ich pozycji głównych. Armia rosyjska, tym razem przygotowana na doskonale umocnionych pozycjach, i chyba dość sprawnie dowodzona, stawia opór – używając małych, wysuniętych oddziałów, kierowanego przez obserwatorów ognia artylerii, wykorzystując przewagę w powietrzu oraz kontratakując w niektórych rejonach. Mimo to ukraińskie Siły Zbrojne powoli posuwają się naprzód.
Z przyczyn oczywistej tajemnicy wojskowej strona ukraińska nie informuje mediów o dokładnym przebiegu działań zbrojnych, jednak prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdza, że kontrofensywa się rozwija, zaś wiceminister obrony Ukrainy Hanna Maliar przekazuje ogólnikowe komunikaty.
W najnowszej informacji Maliar podała, że wojska ukraińskie prowadzą działania ofensywne na kilku kierunkach, natomiast wojska rosyjskie prowadzą podobne działania na innych odcinkach frontu. Rosja zintensyfikowała uderzenia przy użyciu artylerii, moździerzy, dronów i samolotów celem zatrzymania ukraińskiej kontrofensywy. Na wielu odcinkach frontu, w tym na południu, oddziały ukraińskie są zmuszone forsować potężne pola minowe, co wyjątkowo utrudnia posuwanie się naprzód.
„Tak więc w obecnej chwili prowadzimy zarówno działania obronne jak i kontrofensywę, po prostu na różnych frontach. Trwa bardzo poważna konfrontacja. Ale nasz postęp jest stały”
– powiedziała wiceminister Maliar.
W najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW), powołując się na rosyjskich blogerów śledzących przebieg działań zbrojnych, przekazał, że wojska Federacji Rosyjskiej skierowały odwody na południe od Wielkiej Nowisilki celem zatrzymania postępów sił ukraińskich w tym rejonie. Inne oddziały rosyjskie mają prowadzić kontratak na południe i południowy zachód od odbitej przez Ukraińców Makariwki.
Uderzenia ukraińskich Sił Zbrojnych wyszły kilka dni temu m.in. z miejscowości położonych na południe od Zaporoża w kierunku na Tokmak, a dalej docelowo na Melitopol i Mariupol. Ewentualne dotarcie Ukraińców do tych miast oznaczałoby zablokowanie lądowego połączenia Federacji Rosyjskiej z Krymem. Dlatego Rosjanie na tym niezwykle ważnym kierunku operacyjnym przygotowali kilka linii obronnych – w kluczowych miejscach mówi się nawet o pięciu; przed nimi zaś działają siły osłonowe.
Według Politico, które powołuje się na swoje źródła w Białym Domu, jeśli kontrofensywa Ukrainy zakończy się niepowodzeniem, Stany Zjednoczone mogą mocno ograniczyć pomoc wojskową i gospodarczą dla Kijowa, a wtedy rozpocznie się przyspieszone poszukiwanie dyplomatycznego zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej.
RES na podst. ISW, Ukraińska Prawda, Politico
1 komentarz
Dr. Pavl Kopetzky
16 czerwca 2023 o 09:07Wolność!