Nie będzie taryfy ulgowej.
Donald Trump zagroził, że wprowadzi 100-procentowe cła na towary z państw BRICS (Rosja, Chiny, Indie, Brazylia, Afryka Południowa i kilka innych państw), jeśli będą one próbowały tworzyć własną wspólną walutę lub unikać dolara w rozliczeniach międzynarodowych – podaje Forbes.
Tym samym potwierdził swoją zapowiedź w tej sprawie z kampanii wyborczej. Oznacza to faktycznie koniec marzeń Władimira Putina, by usunąć dolara ze światowego handlu zagranicznego. Pozwoliłoby to bowiem Rosji skutecznie omijać większość nałożonych na nią przez Zachód sankcji finansowych i podważyć mocarstwową rolę USA.
Trump rozumie jednak doskonale, że działania BRICS zagrażają pozycji gospodarczej Stanów Zjednoczonych i nie zamierza tego lekceważyć. Wie przy tym doskonale, że niezależnie od łącznego potencjału tej organizacji, żadne z należących do niej państw – oprócz Rosji – nie jest dziś w stanie poświęcić swojego intratnego handlu z USA w imię imperialnych ambicji Putina.
Oczywiście Trump nie byłby sobą, gdyby przy okazji nie popełnił jakiegoś lapsusu. Tym razem przez pomyłkę zaliczył do BRICS także Hiszpanię, która z tą organizacją nie ma przecież nic wspólnego. Światowe media mają z tego ubaw, ale ten się śmieje, kto na końcu będzie liczył pieniądze, a wszystko wskazuje, że tym kimś będzie Trump.
Zobacz także: Walą w nich bez litości! Smoleńsk, Kazań, Orenburg, Kaługa, Woroneż. Płoną ważne zakłady (WIDEO).
KAS
1 komentarz
Enricco
21 stycznia 2025 o 18:52Dzień bez antysowieckiego wpisu to dzień jakiś taki niepełny, zatem let’s start: kiedy rucholom zabraknie ropy, bo Ukraińcy spalą wszystkie złoża, będą się ogrzewać paląc w piecu rublami po kursie 0,0029 zł.