
Pożar na okupowanym Krymie 17 października 2025. Zrzut ekranu za: t.me/Crimeanwind
Na tymczasowo okupowanym Krymie doszło do ataku dronów, w wyniku którego w miejscowości Hwardijśke wybuchł pożar w magazynie paliw, prawdopodobnie również w składzie amunicji. Eksplozje słyszano w kilku regionach półwyspu, a w Eupatorii odwołano zajęcia szkolne z powodu braku prądu i wody.
Seria eksplozji rozpoczęła się około godziny 02:40 w nocy czasu miejscowego. Jak donosi kanał „Krymski Wiatr” na Telegramie, wioska Hwardijśke została zaatakowana przez drony. Informowano o strzałach i wybuchach. Wstępne informacje wskazują również na trafienie w skład amunicji.
Płonący obiekt widać z odległości wielu kilometrów. Jak podano, z czasem ogień płonął jeszcze mocniej, a dymu było coraz więcej. Około godziny 06:23 rano w Symferopolu i rejonie symferopolskim słyszano dwie potężne eksplozje. Zaledwie pięć minut później, o 06:28, doszło do kolejnych dwóch wybuchów.
Widoczne są dwie kolumny dymu – jedna pochodzi z płonącego magazynu paliw w Hwardijśku, druga prawdopodobnie z lotniska w Symferopolu lub lądowiska w Hwardijśku – czytamy.
Nocne eksplozje słyszano również w Sakach i Nowofedoriwce, gdzie znajduje się lotnisko wojskowe. W Eupatorii odwołano zajęcia w szkołach. Rodzicom przekazano, by nie przyprowadzali dzieci. W mieście brakuje prądu i wody. Sytuacja jest konsekwencją wcześniejszego ataku. W poniedziałek trafiono w elektrociepłownię w Sakach, po czym w rejonie tym znacznie wzrosła częstotliwość awaryjnych wyłączeń prądu.
(Wideo za: t.me/Crimeanwind)
swi/unn.ua
1 komentarz
Enricco
17 października 2025 o 09:58My tu gadu-gadu, a Ukraińcy, ukraińscy piloci i operatorzy pracują nad tym, żeby putinescu nie doleciał do Budapesztu:-)