Partyzanci z ruchu oporu „ATESZ” poinformowali, że gen. Walerij Gierasimow jest pod silną presją i musi zdobyć Pokrowsk do połowy listopada, aby nie stracić stanowiska. „ATESZ” poinformował o tym na swoim koncie w „Telegramie”.
Według partyzantów Putin jest skrajnie niezadowolony z pracy generała i fałszywych doniesień z frontu.
Dyktator wyznaczył Gierasimowowi termin zdobycia Pokrowska do połowy listopada. Ten rozkaz jest ostatnią szansą generała na utrzymanie stanowiska.
W kontekście tego ultimatum odnotowuje się gwałtowny wzrost „rzucania mięsa armatniego” w kierunku Pokrowska. Rosyjskie dowództwo angażuje w samobójczych atakach bardzo dużo żołnierzy, aby mieć czas na wykonanie rozkazu za wszelką cenę.
Nieufność do Gierasimowa wzrosła z powodu jego nierzetelnych doniesień o sytuacji, w tym niedawnego kłamstwa o „otoczeniu” ukraińskich jednostek. Nawet rosyjscy propagandyści otwarcie przyznają, że doniesienia generała są nieprawdziwe.
Według partyzantów niepowodzenie operacji w pobliżu Pokrowska gwarantuje dymisję Gierasimowa. Najbardziej prawdopodobnym kandydatem na jego następcę jest gen. Wiktor Poznichir.
Opr. TB, t.me/atesh_ua











Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!