Premier Węgier Viktor Orbán oświadczył, że Ukraina nie jest państwem suwerennym, a wtargnięcie węgierskich dronów w jej przestrzeń powietrzną jest jego zdaniem nieistotne. Jka donosi portal „Politico”, wypowiedział się o tym w podcaście.
Premier Węgier „zakwestionował” suwerenność Ukrainy i odrzucił oskarżenia ukraińskich władz, jakoby węgierskie drony rozpoznawcze naruszyły przestrzeń powietrzną Ukrainy.
„Załóżmy, że przeleciały tam [na Ukrainie – red.] kilka metrów, i co z tego?” – powiedział Orbán.
Zaapelował również do Ukrainy, aby zwracała większą uwagę na swoją wschodnią granicę.
„Ukraina nie jest państwem niepodległym. Ukraina nie jest państwem suwerennym… Jeśli my, czyli Zachód, zdecydujemy się nie dać jej ani jednego forinta [waluty węgierskiej – red.], Ukraina może jutro przestać istnieć” – dodał.
Przypomnijmy, 26 września br. prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że węgierskie drony rozpoznawcze prawdopodobnie naruszyły ukraińską przestrzeń powietrzną. Stwierdził, że wstępnie mogły one prowadzić rozpoznanie potencjału przemysłowego na ukraińskich terenach przygranicznych.
Minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó zaatakował Zełenskiego po jego wypowiedzi na temat węgierskich dronów, twierdząc, że prezydent Ukrainy rzekomo widzi „coś, co w rzeczywistości nie istnieje”. „Zełenski traci rozum z powodu swojej antywęgierskiej obsesji” – napisał Szijjártó.
Według specjalisty ds. komunikacji, walki elektronicznej i dronów, Serhija „Flesza” Beskrestnowa, nieznane drony latały nad Zakarpaciem tego lata, po czym Rosja zaatakowała fabrykę elektroniki w Mukaczewie. „Podsumowując: absolutnie wszystko musi zostać zweryfikowane i nikt nie powinien myśleć, że coś nie może się wydarzyć w tym życiu” – zauważył.
Opr. TB, politico.eu
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!