Rządząca Gruzją partia „Gruzińskie Marzenie” nie zamierza harmonizować polityki Gruzji z linią polityki zagranicznej UE, dopóki Gruzja nie jest członkiem Unii Europejskiej. Jak informuje portal „Gruzija Online”, takie oświadczenie złożył sekretarz generalny tej partii i burmistrz Tbilisi Kacha Kaladze, zaznaczając, że Gruzja nie przystępuje do sankcji, a kwestia celowości komunikacji lotniczej z Rosją znajdzie się na porządku dziennym po uzyskaniu przez Gruzję statusu członka Unii Europejskiej.
„Gruzja nie jest jeszcze członkiem UE. Jesteśmy niepodległym, suwerennym krajem, który aspiruje do Europy i pragnie integracji europejskiej. Kiedy będziemy mieć status i staniemy się członkiem Unii Europejskiej, oczywiście podejmiemy decyzje, które będą spełniać wspólne interesy” – powiedział.
Przypomnijmy, 10 maja br. Rosja zniosła wizy dla obywateli Gruzji i zezwoliła na podróże lotnicze.
15 maja Gruzja otworzyła swoje niebo dla rosyjskich linii lotniczych, a 19 maja wylądował w tym kraju pierwszy od 4 lat samolot z Rosji.
27 krajów UE zapowiedziało odniesienie się do polityki gruzińskich władz w związku z tym faktem.
Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili ogłosiła bojkot lokalnych linii lotniczych Georgian Airways, które 20 maja obsługiwały lot z Tbilisi do Moskwy.
W Gruzji rozpoczęły się masowe protesty w odpowiedzi na bezpośrednie loty i wprowadzenie ruchu bezwizowego z Rosją. W odpowiedzi Putin stwierdził, że oczekuje od Gruzinów słów wdzięczności, a reakcja Gruzinów była dla niego całkowitym zaskoczeniem.
Opr. TB, www.apsny.ge
1 komentarz
Paweł Kopeć
31 maja 2023 o 09:52Ech wielka i stara Gruzjo chrześcijańska, tradycyjna, wierna, katolicka…
Dokąd zmierzasz?!
Ku przepaści?!
Do piekła?!
Do przekleństwa?!