Tak to jest, jak się w szkole nie uważa na geografii.
Pewien Ukrainiec z obwodu kirowohradzkiego usiłował uciec przed służbą wojskową nielegalnie przekraczając granicę z Polską. Jakiś nieznajomy wyjaśnił mu na Messengerze, którędy ma iść, ale najwyraźniej niezbyt precyzyjnie, albo celowo wprowadził go w błąd.
53-letni uciekinier przez kilka dni błąkał się po przygranicznych lasach i bagnach, bez jedzenia i wody, pijąc jedynie rosę z liści. To, że nie wziął ze sobą żadnych zapasów nie najlepiej świadczy o jego inteligencji.
„Mówili mi, że tam będzie las. Ale myślałem, że las to las, jak u nas. Trochę sosen i tyle. A tu bagna, błoto po pas, trawa po pierś, kompletna dżungla” – przyznaje. Był jednak przekonany, że polska granica jest coraz bliżej.
I kiedy w końcu zobaczył żołnierzy straży granicznej uznał, że dotarł na miejsce i zwrócił się do nich łamaną polszczyzną. Tyle że była to straż graniczna Ukrainy, a granica nie była z Polską, tylko z Białorusią.
Mężczyzna pomylił nie tylko granice, ale także ukraińskie obwody i zamiast do graniczącego z Polską obwodu wołyńskiego, trafił do obwodu rówieńskiego, który z Polską w ogóle nie graniczy. Najwyraźniej nie wiedział też, że do Polski idzie się na zachód, a na północy jest Białoruś.
Teraz stanie przed sądem administracyjnym za próbę nielegalnego przekroczenia granicy i uniknięcia poboru, gdyż po wybuchu wojny ukraińskie władze zabroniły wyjazdu z kraju mężczyzn w wieku 18-60 lat. Może jednak sędzia uzna jego tępotę za okoliczność łagodzącą.
W ubiegłym miesiącu ukraińskie media opisały przypadek innego uciekiniera, który chciał nielegalnie dotrzeć do Polski przez Słowację. Starannie planował swoją eskapadę przez pół roku. Miał dojechać autobusem do Użhorodu, wysiąść przed przejściem granicznym i obejść je bokiem przez las.
Wszystko szło zgodnie z planem dopóki… nie obudziła go ukraińska kontrola paszportowa. W autobusie wypił sobie bowiem dla kurażu, zdrzemnął się, przespał przystanek, na którym miał wysiąść i dojechał na samą granicę.
KAS
2 komentarzy
Adam
3 października 2024 o 21:24Może miał po prostu starą mapę?
leny
4 października 2024 o 11:15albo nawigacje dla hesbollahu