Rosja kończy szkolenie zmobilizowanych żołnierzy do wojny na Ukrainie. Zostaną oni użyci do wzmocnienia obrony w obwodzie zaporoskim, a także do próby całkowitego opanowania obwodu donieckiego. Powiedział o tym na antenie kanału telewizyjnego „Espresso” Walery Riabych, dyrektor ds. rozwoju firmy informacyjno-konsultingowej „Defense Express”.
Jego zdaniem przed okupantami stoi teraz bardzo ważne zadanie.
„Teraz wróg kończy cykl szkolenia zmobilizowanych. Część z nich od razu poszła na front, w szczególności w obwodzie donieckim. Przed Rosjanami stoi bardzo ważne zadanie – wzmocnienie linii frontu i przeciwdziałanie groźbie przełomu Sił Zbrojnych Ukrainy na południu [w kierunku Melitopola – red.]” – wyjaśnił.
Jego zdaniem rosyjskie kierownictwo rozumie wszystkie zagrożenia, ponieważ ten kierunek jest jeszcze bardziej narażony niż część obwodu chersońskiego, z Rosjanie musieli się wycofać.
„Wśród zadań jest dalsze zdobywanie obwodu donieckiego. W najbliższych tygodniach nie będzie koncentracji sił na innych kierunkach na poważnie zagrażającą skalę. Nie należy wykluczać prób podjęcia takich działań. Eksperci nie widzą jeszcze wielkich perspektyw żeby Rosjanie zmienili sytuację na froncie” – podsumował.
Przypomnijmy, od 24 lutego ukraińska armia wyeliminowała ponad 108 tys. rosyjskich okupantów. Rosja nadal ponosi ogromne straty.
W ciągu ostatnich 24 godzin samoloty Sił Zbrojnych Ukrainy przeprowadziły 13 uderzeń na obszary koncentracji personelu, uzbrojenia i sprzętu wojskowego wroga oraz pięć uderzeń na pozycje przeciwlotniczych systemów rakietowych.
Opr. TB, UNIAN
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!