
Wołodymyr Zełenski. Fot: president.gov.ua
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski był gotów odwołać rozmowy z Rosją w Stambule 15 maja w sytuacji, gdyby nie pojawił się na nich Władimi Putin, ale amerykańscy i europejscy przywódcy nakłonili go, by tego nie robił, poinformowały źródła Washington Post.
Jak twierdzą źródła, ponieważ Kreml aż do końca nie informował, czy Władimir Putin weźmie udział w negocjacjach z Wołodymyrem Zełenskim (zaproponowanych przez Putina), ani kto ewentualnie ze strony Rosji będzie uczestniczył w rozmowach ze strony rosyjskiej, prezydent Ukrainy miał oświadczyć, że jeśli Putin się nie pojawi, to zabroni swojemu zespołowi spotkania z przedstawicielami Rosji.
„Zełenski w ogóle nie widział sensu spotkania” – zauważył jeden z rozmówców WP.
Jednak urzędnicy z USA i krajów UE przekonali ukraińskiego prezydenta, że kluczowe dla Kijowa jest wysłanie delegacji wysokich rangą urzędników na rozmowy, w szczególności szefa Kancelarii Prezydenta Andrija Jermaka i ministra spraw zagranicznych Andrija Sibihi. Specjalny wysłannik prezydenta USA Steve Whitkoff miał argumentować, że udział w bezpośrednich rozmowach z Rosją byłby korzystny dla obu krajów.
Bo jeśli Ukraina przybędzie, a Rosja nie, Moskwa poniesie konsekwencje, a jeśli obie strony przybędą, będą mogły zbliżyć się do zawieszenia broni.
Jednocześnie Zełenski nalegał na osobiste spotkanie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Dlaczego osobiście z nim? Ponieważ poważna rozmowa o powstrzymaniu zabijania i zakończeniu wojny powinna odbyć się z tym, który ostatecznie podejmuje decyzje w Rosji – powiedział anonimowy ukraiński urzędnik w rozmowie z Washington Post.
W przeddzień rozmów Zełenski powiedział, że odwiedzi Turcję, gdzie ma spotkać się z tureckim prezydentem Recepem Erdoganem.
Podkreślił, że jest gotowy w każdej chwili polecieć do Stambułu, jeśli dotrze tam Putin.
Późnym wieczorem 14 maja Kreml ogłosił, że Rosję będą reprezentować wiceministrowie, na czele z prezydenckim doradcą, byłym ministrem kultury Władimirem Miedinskim.
Według źródeł ukraińskiej telewizji NV, w skład ukraińskiej delegacji wejdą szef kancelarii prezydenta Andrij Jermak, minister obrony Rustem Umerow, minister spraw zagranicznych Andrij Sibiha i doradca dyplomatyczny prezydenta Ihor Żowkwa.
ba na podst. washingtonpost.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!