Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow mówi, że zachodni partnerzy Ukrainy wciąż nie mogą zdefiniować, czym ma być „zwycięstwo Ukrainy”.
– Zachodni partnerzy wciąż nie potrafią zdefiniować, czym jest zwycięstwo Ukrainy – mówił w rozmowie z dziennikarką Natalią Mosijczuk Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
Według niego szeroko rozumiany Zachód boi się rozpadu Federacji Rosyjskiej
„Jest brak akceptacji dla rozpadu Rosji. Tego się boją i to jest prawda. Do dziś nikt nie jest w stanie dać nam jasnej odpowiedzi na pytanie, jak oni widzą nasze zwycięstwo” – powiedział.
„A my musimy mieć jasność, czy idą z nami do zwycięstwa, czy też idą z nami przez określony czas, a potem przyjrzą się i wyciągną pewne wnioski” – zauważył także Daniłow.
Daniłow dostrzega, że świat polityki to gra interesów, zwłaszcza ekonomicznych, dlatego więc „trzeba chronić państwo, uwolnić je od agresora. Bo jeśli się zatrzymamy na tej drodze, to wszyscy zagrają przeciwko nam. I nie tylko Putin” – ocenia szef RBNiO.
ba
3 komentarzy
Martin
29 września 2023 o 17:06No i zaczyna się, wiedziałem, że po ostatniej wizycie Żeleńskiego w Yankeeland na Ukrainie będzie rozpacz i przerażenie. Teraz już Danielów zaczyna mazać się, czy na tej Ukrainie jest ktoś, kto jest w stanie zrozumieć ze tu nie chodzi o Ukrainę, ponieważ i Europa i Stany nie są zainteresowane produktywna i samo wystarczającą Ukrainą. Amerykanie pomogli Ukrainie, aby poważne osłabić Rosję i zarazem zainwestowali w Ukraińską zimie rolną. W Kacaplandzie to doskonale rozumieją. Ukraińcy tez powinni to zrozumieć po ostatnim szczycie NATO w Wilnie, gdzie jest takie wymowne zdjęcie Żeleńskiego, gdzie stoi samotnie, a reszta się socjalizuje. To zdjęcie było pokazywane chyba we wszystkich wiadomościach na całym świecie. W Ameryce jest taka często powtarzana anegdota, iż Sleepy Joe za 10 % budżetu amerykańskiej armii wycyckał i osłabił armie raszystów tak na 70%. Teraz Chiny nie mogą liczyć na pomoc Putina, gdy by doszło do konfliktu w Azji i na Pacyfiku. Link do artykułu ze zdjęciem, ale takich krytyków było setki w tamtym czasie. https://www.hindustantimes.com/trending/was-ukrainian-president-volodymyr-zelensky-ignored-at-nato-summit-101689229507412.html
Takim prawdziwym przyjacielem Ukrainy była właśnie Polska, i wiem ze polski rzad dostawał „joby” szczególnie od Niemców i Francuzów, a i także amerykanów (sprawa polskich MiGow 29 w zeszłym roku)
Dobromir
30 września 2023 o 12:05Żeleński stał samotnie w Wilnie dlatego, że przyjechał z przekonaniem, że NATO tak czy siak MUSI NATYCHMIAST przyjąć Ukrainę, bo jak nie, to… popamięta.
No i przywódcy NATO pokazali arogantowi, że dobrze się bawią we własnym gronie i Ukraina nie jest NATO niezbędna.
Owszem pomagamy, jesteśmy uprzejmi, ale też dobrze znamy historię krainy nad Dnieprem i wiemy, że ten lud jest mistrzem świata w zdradzaniu sojuszników.
Ktos
30 września 2023 o 09:28Przecież to oczywiste że pomoc Ukrainie wynika z chęci osłabienia Rosji. Są różne wojny na świecie i jakoś wcześniej nikt nie tworzył takich dostaw jak obecnie. USA chciało się upewnić ze Rosja nie zaatakuje Europy bo wojna w Europie zniszczyłaby gospodarkę USA. Tak samo jak USA walczyły w Iraku bo kontrola nad ropa była istotna dla gospodarki USA. Dlatego trzeba wyciągnąć wnioski i maksymalnie powiązać gospodarkę Polski z USA. Tak żeby USA chciało nas bronić bo to będzie w ich interesie.