Ataki powietrzne Służby Bezpieczeństwa Ukrainy na kluczowe rosyjskie składy uzbrojenia i amunicji stanowią nowy zwrot w wojnie, zmieniający jej przebieg. Pisze o tym politolog Ołeksij Gołobucki.
Ekspert podkreśla, że SBU przyzwyczaiła już Ukraińców do ataków w głębi Federacji Rosyjskiej. „Sankcje dronowe” przeciw rafineriom i składom ropy miały bardzo negatywny wpływ na rosyjską gospodarkę. Jednak ataki na strategiczne składy rakiet to nowa jakość „demilitaryzacji” Rosjan. Na Kremlu zaczyna świtać nowa rzeczywistość, bo ataki na kluczowe składy broni to nowy zwrot w wojnie, zmieniający cały jej przebieg” – pisze Gołobucki.
Ekspert uważa, że SBU technologicznie wyprzedza Rosjan w wykorzystaniu dronów. „W bitwie „nasze drony – obrona powietrzna wroga” zwycięzca jest w tej chwili oczywisty. Rosjanie nie są w stanie skutecznie przeciwstawić się zakrojonym na tak szeroką skalę atakom dronów. Podkreślę, że mówimy o magazynach przechowujących najważniejsze środki bojowe dla Kremla – rakiety i bomby kierowane. A po potężnej detonacji w Toropcu można było się spodziewać, że wróg będzie starał się jak najlepiej chronić swoje inne strategiczne magazyny, ale wróg rzeczywiście poniósł porażkę” – podkreśla Gołobucki.
„Metoda prowadzenia wojny, którą wybrali Rosjanie, całkowicie uzależnia ich od rakiet i bomb kierowanych. Magazyny z rosyjskimi i północnokoreańskimi pociskami i rakietami są w rzeczywistości dla Rosjan najważniejszymi obiektami na tyłach. A utrata strategicznych magazynów przez Rosjan, to ważny sukces Ukrainy” – podsumowuje politolog.
Przypomnijmy, że po ataku dronami zostały zniszczone składy amunicji w Toropcu i w pobliżu Oktiabrskiego w obwodzie twerskim. Przechowywano tam amunicję artyleryjską i rakietową do systemów rakiet operacyjno-taktycznych Iskander i taktycznych systemów rakietowych Toczka-U.
Opr. TB, censor.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!