Sankcje nałożone 10 stycznia 2025 przez prezydenta USA Joe Bidena na rosyjską flotę cieni, firmy naftowe i ubezpieczeniowe przyniosły natychmiastowy skutek. Część statków przewożących ropę nigdy nie dotarła do portów docelowych, a rafinerie chińskie i indyjskie mówią o możliwej utracie znacznych wolumenów rosyjskiego importu.
Agencja Bloomberg powołując się na dane kanałów śledzących ruchy statków podaje, że trzy tankowce objęte sankcjami zbliżające się do chińskich portów z ładunkiem rosyjskiej ropy, zatrzymały się i dryfują u wybrzeży.
Tankowiec Huihai Pacific, który na początku stycznia został załadowany prawie 770 tys. baryłek ropy WSTO w dalekowschodnim porcie Kozmino, miał przybyć 15 stycznia do portu Dongjiakou w prowincji Shandong – wynika z informacji firmy analitycznej Kplera. Jednak w weekend statek zmienił kurs i jest teraz zacumowany na morzu. Tankowiec Mermar wypłynął z Kozmino 5 stycznia z ponad 755 tys. baryłek ropy ESPO i miał zawinąć do portu Yantai w tym tygodniu, ale obecnie zatrzymał się u wybrzeży.
Wśród 183 tankowców objętych w piątek amerykańskimi sankcjami znajdowało się kilka tankowców i firma handlowa aktywnie handlująca ropą klasy ESPO preferowaną przez niezależne chińskie rafinerie w prowincji Shandong.
Spory problem maja również Indie. W poniedziałek pojawiła się informacja, że kraj przygotowuje się na poważne zakłócenia w dostawach, które mogą trwać od trzech do sześciu miesięcy. Bloomberg donosi, że przedstawiciele rządu, obawiając się przyspieszenia inflacji w przypadku konieczności zakupu droższej ropy od innych producentów, przygotowują się do rozmów z Waszyngtonem w celu utrzymania rosyjskich dostaw.
ba na podst. bloomberg.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!