Administracja prezydenta USA Joe Bidena może jeszcze przed wyborami lub po nich złagodzić ograniczenia dotyczące ukraińskich ataków na terytorium Rosji. Opinię tę wyraził były Specjalny Przedstawiciel USA na Ukrainę Kurt Volker.
„Zakładam, że jeszcze przed wyborami lub wkrótce po nich administracja Bidena zacznie znosić te obostrzenia, może bez głośnych wypowiedzi, ale się zacznie. Całkiem możliwe, że decyzje będą podejmowane stopniowo, przy konkretnych okazjach” – powiedział w wywiadzie dla ukraińskiego wydania Deutsche Welle.
Jednocześnie Volker nie wyklucza, że Donald Trump, jeśli wygra wybory, może pójść jeszcze dalej.
„Jeśli Trump wygra, możliwe, że pójdzie jeszcze dalej i powie Ukraińcom: „Oto nowa umowa Lend-Lease dla was. Możecie pożyczyć tyle pieniędzy, ile potrzebujecie, jeśli wydacie je na zakup amerykańskiej broni. Walczcie! Pod jednym warunkiem – kiedy Putin będzie gotowy zakończyć wojnę, wy też ją zakończycie”. Jednocześnie będzie wywierał presję na Putina. Powie: „Damy Ukraińcom tyle broni, ile potrzebują, zapewnimy Ukrainie wejście do NATO. Zakończcie wojnę!” – wyjaśnił były Specjalny Przedstawiciel USA na Ukrainę.
Jego zdaniem każda administracja USA w ciągu najbliższych lat będzie wychodzić z założenia, że Ukraina powinna zbliżyć się do NATO.
„Byłoby dobrze, gdyby jakakolwiek nowa administracja uznała to za integralną część planu zakończenia wojny. Na razie ani Demokraci, ani Republikanie, moim zdaniem, nie są na to całkiem gotowi, ale stopniowo zbliżają się do takiego stanowiska. Myślę, że prędzej czy później dojdą do wniosku: trzeba najpierw zakończyć wojnę, a następnie, aby utrwalić pokój, przyjąć Ukrainę do NATO. Wtedy zapanuje trwały pokój i warunki skutecznego powstrzymania Rosji” – stwierdził.
Ukraina od kilku miesięcy stara się uzyskać zgodę na ataki dalekiego zasięgu na terytorium Rosji. Jednak nadal jej nie uzyskała.
Deputowany, zastępca przewodniczącego Komisji ds. bezpieczeństwa narodowego, obrony i wywiadu Rady Najwyższej Ukrainy, szef Stałego Przedstawicielstwa Ukrainy przy NATO Jehor Czerniew powiedział, że ze swoich źródeł słyszał o już podjętej decyzji w tej sprawie. Media napisały także, że „zielone światło” dopiero zostanie ogłoszone. Jednak „coś się stało” – uważa Czerniew.
Wcześniej sekretarz prasowy prezydenta Ukrainy Serhij Nikiforow poinformował, że o otrzymanym pozwoleniu na ostrzał zachodnią bronią dalekiego zasięgu celów w głębi Rosji jako pierwsi dowiedzą się Rosjanie. Po tym nastąpi oficjalny komunikat.
Opr. TB, dw.com
1 komentarz
MałaMi
1 października 2024 o 11:38Amerykańskie dziewczynki prawiczki ( to by chciały , to się boją ), poczuły nagły przypływ odwagi?