„Donald Cook”, niszczyciel amerykańskiej marynarki wojennej, zawinął do portu w Odessie w poniedziałek rano i pozostanie tu do środy, a w zeszłym tygodniu wpłynął na Morze Czarne, aby prowadzić wspólne ćwiczenia z marynarką ukraińską i sojusznikami, poinformował korespondent Ukrinform.
To już kolejna jednostka NATO na Morzu Czarnym, która pojawiła się po zaostrzeniu się rosyjsko-ukraińskiego konfliktu o żeglugę w Cieśninie Kerczeńskiej.
Wcześniej Dowództwo Szóstej Floty Stanów Zjednoczonych doniosło, że niszczyciel rakietowy USS „Donald Cook” (DDG-75) typu Arly Berk rozpoczął rejs na północ przez Cieśninę Dardanele w drodze na Morze Czarne, aby przeprowadzić operacje zapewniające bezpieczeństwo na morzu i stabilizację w regionie oraz by wzmocnić gotowość bojową i potencjał marynarki wojennej wraz z sojusznikami z NATO i partnerami w regionie”. Standardowym uzbrojeniem amerykańskiego niszczyciela jest m.in. 56 pocisków manewrujących Tomahawk.
Ponadto na Morze Czarne wpłynęły dwa okręty ze stałej grupy działań strategicznych NATO, okręt niemieckich sił morskich „Werra” i turecki trałowiec „Akcakoca”.
Jak informowaliśmy, w tym roku zostanie aktywowana obecność marynarki wojennej sił NATO na akwenie Morza Czarnego.
kresy24.pl za ukrinform.pl/ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!