Ale jatka! Szturmują czołowo i giną masowo. „Czy oni w ogóle są normalni?” (WIDEO)

29 sty 2025 Rosja, Ukraina 0 comments

Screeny z nagrania / fot. – media społecznościowe

Obwód Kurski staje się wielkim grobowcem armii rosyjskiej.

Rosja przeprowadziła od 18 stycznia w obwodzie kurskim serię zmasowanych szturmów ma pozycje ukraińskie, ponosząc w nich ogromne straty i nie zdobywając żadnego nowego terenu – oceniają eksperci i wojskowi w Forbes.

Szczególnie nieudany był 3-dniowy szturm 155 Brygady piechoty morskiej i 234 pułku desantowego, w którym Rosjanie stracili 14 wozów BWP i BMD i 3 czołgi T-80. Wkrótce przeprowadzili nowy szturm i stracili kolejne 4 czołgi, wozy bojowe i pickupa. Nagranie tej rzeźni zamieściła broniąca tego odcinka ukraińska 47 Brygada wyposażona w amerykańskie wozy M-2 z działkami 25 mm.

„Zastanawiam się, czy oni są normalni. Zawzięcie jadą w biały dzień do czołowego szturmu tą samą drogą od 3-ech miesięcy, a gdy natrafią na nasz opór ogniowy, natychmiast uciekają, zostawiając na polu swoje spalone wraki i trupy” – dziwi się ukraiński operator dronów ps. „Kriegsforscher”. Pokazuje przedpola wsi Nikolskoje, które zamieniły się w jedno wielkie cmentarzysko sprzętu.

Mimo nieustannych ponagleń i łajań z Kremla oraz wielkiej przewagi liczebnej, 60 tys. Rosjan i 12 tys. wspierających ich Koreańczyków nadal nie jest w stanie wyprzeć z obwodu kurskiego skromnych 20-tysięcznych sił ukraińskich.

Od jesiennej ofensywy ukraińskiej pod Kurskiem zginęło tam już lub zostało rannych ponad 30 tys. Rosjan, w tym wysokich rangą oficerów i 4 tys. Koreańczyków, których z powodu dużych strat wycofano w ostatnich dniach z linii frontu.

Z powodu dotkliwego braku sprzętu Rosjanie coraz częściej jadą też do szturmu zwykłymi cywilnymi autami. Zobacz: Jeszcze nie pałki i kamienie, ale już blisko. Żygulowozy atakują! (WIDEO).

Kreml ignoruje jednak własne straty i liczy na wyczerpanie sił ukraińskich, które przecież także wymagają uzupełnień, choć oczywiście nie w takiej ilości jak rosyjskie. Jest jednak oczywiste, że w tak ślimaczym tempie i przy takim sposobie walki, Rosjanie mogą co najwyżej zdobyć kolejnych kilkadziesiąt metrów terenu kosztem wielkich strat, ale nie są w stanie dokonać niczego więcej.

Tak więc ponawiany wielokrotnie rozkaz Putina, by jak najszybciej wyzwolić obwód kurski nadal nie został wykonany i trwa tam nużąca i nie rokująca żadnych przełomów wojna na wyczerpanie.

A compilation of footage of the destruction of Russian military equipment and personnel from warriors of the 47th Separate Mechanized Brigade "Magura."

The "God's Work" unit pilots conducted aerial reconnaissance and detected a convoy of enemy vehicles. After that, pilots of the… pic.twitter.com/o8a058UWLe

— Anton Gerashchenko (@Gerashchenko_en) January 28, 2025