Czara goryczy się przelała, minister obrony Federacji Rosyjskiej właśnie postanowił położyć kres wybrykom niesuborynowanego Jewgienija Prigożyna i jego Grupie Wagnera
Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu właśnie podpisał rozkaz, który de facto oznacza koniec przywództwa „kucharza Putina” nad stworzoną przez niego Grupą Wagnera.
Minister Szojgu zażądał od wszystkich „formacji ochotniczych” na ukraińskim froncie, aby do 1 lipca podpisały kontrakty z Ministerstwem Obrony i dobrowolnie oddały się pod jurysdykcję resortu, donosi The Moscow Times.
Według Ministerstwa Obrony decyzja Szojgu podyktowana jest chęcią nadania formacjom ochotniczym niezbędnego statusu prawnego, stworzy jednolite podejście do organizacji ich wsparcia i wypełniania przez nie powierzonych zadań.
Z dokumentu wynika, że poszczególni „ochotnicy” mają możliwość podpisywania indywidualnych umów zarówno z pododdziałami, jak i bezpośrednio z MON, jako kontraktowy personel wojskowy.
„Zawieranie przez obywateli umów z państwem jest przede wszystkim rozszerzeniem na nich, jak również na członków ich rodzin, ustanowionych przez państwo środków ochrony socjalnej i wsparcia” – powiedział Nikołaj Pankow, wiceminister obrony FR. Tym samym rozkaz rozszerza możliwości obsadzenia jednostek Połączonej Grupy Wojsk zarówno personelem wojskowym, jak i „ochotnikami”, wspólnym wykorzystaniem jednostek wojskowych i „organizacji ochotniczych” – zaznaczył.
Dodajmy, że Grupa Wagnera i jej lider Jewgienij Prigożyn, który jest w otwartym konflikcie z konflikcie z Ministerstwem Obrony i Siergiejem Szojgu, formalnie posiada status „formacji ochotniczej”.
W maju Prigożyn nagrał wideo, na którym stojąc obok zwłok swoich podkomendnych nazwał Szojgu i szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych FR Walerija Gierasimowa „utuczonymi sukami w urzędach”. Oskarżył dowództwo wojskowe Federacji Rosyjskiej o niewydawanie pocisków najemnikom.
Prigożyn wielokrotnie krytykował Ministerstwo Obrony, używając obscenicznego języka.
Jak zauważa DW.de, rozkaz podpisania kontraktów z Ministerstwem Obrony najwyraźniej został wydany także dlatego, że wielu przymusowo zmobilizowanych z samozwańczych „republik” Donbasu „DRL” i „ŁRL” zostało zarejestrowanych jako „ochotnicy”.
oprac. ba za dw,de/charter97.org/t.me/moscowtimes_ru
4 komentarzy
PI Grembovitz
11 czerwca 2023 o 13:19Homines sovietices płaczą, są w rozterce i żałobie.
A tyle dla nas zrobili w naszej czerwonej – bolszewickiej – komunistycznej sprawie, aby znowu nam na wieki za/panowali – Lenin + Stalin + Putin z KGB!
Ruska komuna się sypie?!
Och nie, to tylko tarcia dziejowe, walka klas i przysłowiowa kłótnia w rodzinie.
Non RIP
Śmierć im diabłom wszystkim!
PI Grembovitz
11 czerwca 2023 o 13:30Czyli:
Czy można już oficjalnie wykończyć – unicestwić… jednego i drugiego?!
Ach te dylematy nowego wieku!
Burn it all!
„And a justice for all”
(każdemu, co należne i wypracowane)
qwe
11 czerwca 2023 o 14:57iluzja trwa w najlepsze
niczewo
11 czerwca 2023 o 19:49Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka.