Bruksela szykuje kolejne sankcje, których celem jest uderzenie w rosyjskie dochody z ropy, dzięki którym Kreml może finansować wojnę na Ukrainie.
Jak poinformował wczoraj Bloomberg, Unia Europejska planuje nałożenie kolejnej rundy sankcji wymierzonych w rosyjską „flotę cieni”. Chodzi o okręty wykorzystywane do przewożenia rosyjskiej ropy naftowej i unikanie tym samym międzynarodowych sankcji, które nałożone zostały w 2022 roku.
Państwa UE chcą zatwierdzić nowy pakiet sankcji jeszcze w tym roku. Celem ma być uderzenie w osoby zaangażowane w handel. Wciąż trwają jednak negocjacje jeśli chodzi o szczegóły pakietu.
Bloomberg zaznacza, że ostateczna wersja musi być jednomyślnie zatwierdzona przez wszystkie państwa członkowskie. Niektóre z krajów liczą na to, że sankcje uderzą także w handel rosyjskim gazem skroplonym (LNG).
Jak informuje raport Kijowskiej Szkoły Ekonomicznej, Rosja zainwestowała już 10 miliardów dolarów w rozbudowę floty cienia od 2022 roku. Przegłosowanie dokumentu jeszcze w tym roku pozwoliłoby na uderzenie sankcjami we flotę jeszcze przed 24 lutego 2025 r. – trzecią rocznicą pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę.
swi/kyivindependent.com
2 komentarzy
geopiet
15 listopada 2024 o 12:44re: Chodzi o okręty wykorzystywane do przewożenia rosyjskiej ropy naftowej
chyba raczej o „statki” …
Slawoj
15 listopada 2024 o 13:59Węgry na pewno zablokują