Rosja przerzuca swoje wojska z obwodu ługańskiego na kierunek charkowski, a także włącza do działań wojennych jednostki ochotnicze. Ostatnią jednostką, która zmierza w stronę Charkowa jest 22. pułk strzelców zmotoryzowanych Sił Zbrojnych Rosji.
W związku z dużymi stratami Rosjanie przerzucają jednostki z obwodu ługańskiego na kierunek charkowski, poinformował pułkownik Witalij Sarancew, rzecznik OTG „Charków”.
Komentując sytuację zauważył, że okupanci kontynuują akcje szturmowe w obwodzie charkowskim, ale skuteczność jest „zerowa”. Wskazał, że środki, za pomocą których wróg próbuje przeprowadzać rozpoznanie, są skutecznie zakłócane środkami walki radielektronicznej lub strącane;
„Wróg ginie, ponosi straty i wycofuje się” – powiedział Sarancew.
W tej sytuacji Rosjanie przegrupowują siły i przerzucają personel wojskowy z innych kierunków.
„Jednostka, która obecnie przemieszcza się na Charkowszczyznę, to 22. pułk strzelców zmotoryzowanych. Pochodzi z obwodu ługańskiego” – wyjaśnił Sarancew.
Według niego wróg dokonuje także rotacji wewnętrznej.
„Przyciąga jednostki ochotnicze, a nawet obcokrajowców, których zmusza się lub podstępem zwabia i wysyła do walki. Są to przedstawiciele krajów Bliskiego Wschodu, Azji Środkowej lub Afryki. Mogą to być studenci, gastarbeiterzy… Obiecuje się im wygórowane kwoty, ale z reguły ten kontyngent nie dożywa nawet pierwszej wypłaty. Są rzucani do ataków, frontalnych ataków jak mięso armatnie i bez choćby minimalnego przeszkolenia giną” – powiedział Sarancew.
Jak przypomina Unian, 10 maja armia rosyjska rozpoczęła ofensywę na północy obwodu charkowskiego, zdobywając około dziesięciu wiosek w pobliżu granicy i kierując swoje wysiłki w stronę zajęcia Wołczańska. Okupantom udało się zająć część miasta, toczyły się tam walki uliczne.
10 lipca prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że ukraińskiemu wojsku udało się powstrzymać rosyjską ofensywę w obwodzie charkowskim. Dodał też, że straty nieprzyjaciela są bardzo znaczne, i że rosyjska ofensywa na Charków nie powiodła się.
Zastępca dowódcy 3. samodzielnej brygady szturmowej Maksym Żorin zauważył, że podczas rozpoczętej w maju ofensywy na obwód charkowski Rosjanie nie zrealizowali swoich planów, zmusili jednak ukraińskich obrońców do rozciągnięcia sił.
Według niego w tej ofensywie wróg planował zbliżyć się do Charkowa, aby zniszczyć miasto, zastraszyć miejscową ludność i stworzyć warunki do dalszego natarcia.
Ponadto Rosjanie zaplanowali atak na Charków z obwodu ługańskiego, przebijając się przez ukraińską linię obrony. Wróg nie mógł tych planów zrealizować, obrońcy zorganizowali skuteczną obronę.
Warto zaznaczyć, że Rosjanie nie przerywają ataków w kierunku Charkowa. Według Sztabu Generalnego w ciągu ostatnich 24 godzin miało tu miejsce 11 starć zbrojnych na terenach osad Głubokoje, Lipce, Tichoje i Wołczańsk.
ba za unian.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!