W środę 15 listopada w ciągu nocy do przejść granicznych w południowo-wschodniej Finlandii przybyło ze strony Federacji Rosyjskiej blisko 50 nowych imigrantów. To tyle samo ile w ciągu całej doby we wtorek – poinformowało dowództwo fińskiej Straży Granicznej (Rajavartiolaitos).
Według strażników pewne jest, że azylantów będzie jeszcze więcej.
„Ci którzy do nas już dotarli mówili, że widzieli inne małe grupy osób oczekujących na przejście granicy”
– przekazał zastępca komendanta Straży Granicznej Jussi Lukkari.
Według Straży Granicznej liczba migrantów przybywających do fińskiej wschodniej granicy w Karelii Południowej wyraźnie zwiększyła się w ostatnich dniach. Są to głównie osoby pochodzące z regionów Bliskiego Wschodu i północno-wschodniej Afryki, które nie posiadają odpowiednich dokumentów uprawniających do wjazdu do strefy Schengen, ale chcą w Finlandii azylu. Dotychczas przybywają jedynie do dwóch przejść w Vaalimaa i Nuijamaa, w których koncentruje się ruch z rejonu Sankt Petersburga. Nie zaobserwowano przy tym nielegalnych przekroczeń „zielonej granicy”.
Migrantów na granicy zbiera się jednak tak dużo, że własne zasoby Straży Granicznej są niewystarczające do przewozu ich do ośrodków azylowych i konieczne było wynajęcie autobusów.
Według fińskich władz powodem nagłego napływu nielegalnych migrantów jest zmiana praktyki rosyjskich pograniczniczników, która do tej pory takich osób (bez ważnych dokumentów) nie przepuszczała dalej.
Łącznie od początku roku na wschodniej granicy Finlandii odnotowano przybycie ponad 250 azylantów.
Fiński rząd rozważa podjęcie środków, które umożliwią zmniejszenie ruchu granicznego. W grę wchodzi nawet zamknięcie przejść na wschodniej granicy.
RES na podst.: BNS; IAR
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!