Rosyjskie siły zbrojne zintensyfikowały ostatnio ataki na bazy lotnicze, pasy startowe i ośrodki szkolenia pilotów na zachodzie Ukrainy.
Z powodu wzmożonych ataków rosyjskich sił powietrznych, ukraińscy piloci zmagają się z koniecznością ciągłego przemieszczania się pomiędzy dziesiątkami baz lotniczych i lotnisk cywilnych.
W wyniku ataków ukraińska armia zmuszona jest do ciągłej zmiany miejsca dyslokacji swojej najważniejszej broni i wykwalifikowanego personelu.
W ubiegłym tygodniu rzecznik ukraińskich Sił Powietrznych, płk Jurij Ihnat poinformował, że Rosja próbowała 11 sierpnia, zlikwidować młodych ukraińskich pilotów, którzy zostali wybrani do przeszkolenia na amerykańskich samolotach F-16.
Według ukraińskich władz tylko w tym tygodniu Moskwa wystrzeliła dziesiątki rakiet na zachodnie regiony Ukrainy, celując w bazy lotnicze, pasy startowe i ośrodki szkolenia pilotów w odległości do 1000 km od linii frontu.
Ukraińskie władze poinformowały, że tylko we wtorek wystrzelono 28 pocisków manewrujących w kierunku ukraińskiej infrastruktury lotniczej, z których 16 zostało zestrzelonych.
Zdaniem byłego dowódcy wojsk amerykańskich w Europie, generała Bena Hodgesa, zwiększoną ilość rosyjskich ataków na ukraińskie bazy lotnicze można wytłumaczyć faktem, że Kreml „desperacko” chce upewnić się, że Ukraina nie będzie miała możliwości przeprowadzenia ataków na bazy na okupowanym Krymie. Powiedział on:
„Rosjanie wiedzą, że są niezwykle bezbronni. Najgorszą rzeczą, jaka może im się przydarzyć, jest uzyskanie przez Ukrainę zdolności do przeprowadzania regularnych i precyzyjnych ataków na bazę Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu, bazy lotnicze i węzły logistyczne”.
RTR na podst. meduza
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!