Były wiceminister łączności i informatyzacji Dmitrij Szedko został zatrzymany w związku z wybuchem na lotnisku wojskowym w podmińskich Maczuliszczach, donoszą opozycyjne media na Białorusi. Przypomnijmy, że 26 lutego drony uszkodziły stacjonujący tam rosyjski czterosilnikowy samolot wczesnego ostrzegania A-50.
Według informacji Centrum Praw Człowieka „Wiasna”, były wiceminister, asystent premiera Michaiła Miasnikowicza, przewodniczący zarządu Eurazjatyckiej Komisji Gospodarczej Dmitrij Szedko przebywa w areszcie śledczym KGB w Mińsku.
Media podają, że Szedko zniknął 9 marca w Moskwie. Wtedy widziany był po raz ostatni.
Według obrońców praw człowieka z „Wiasny”, Dmitrij prawdopodobnie został zatrzymany w pracy w Moskwie. Według źródeł portalu charter97.org, mężczyzna znał osobiście kilka osób zatrzymanych w sprawie sabotażu na lotnisku wojskowym w Maczuliszczach.
Szedko był asystentem Miasnikowicza, przewodniczącego zarządu Eurazjatyckiej Komisji Gospodarczej (organu Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej, w skład której wchodzą Armenia, Białoruś, Kirgistan, Rosja, Kazachstan).
Do maja 2019 był wiceministrem łączności i informatyzacji Białorusi.
Służby białoruskiego reżimu wyraźnie nasiliły „szukanie zdrajców” w obozie władzy, po tym, jak publicznie zażądał tego Aleksander Łukaszenka. Aresztowania mają zapewne na celu
zastraszenie i zdyscyplinowanie aparatu państwowego.
Jak informowaliśmy, w areszcie KGB od miesiąca przebywa też były już oficer, odpowiedzialny za indoktrynację białoruskiego wojska w jednej z podmińskich jednostek wojskowych.
ba
1 komentarz
Antoni Kosiba
17 marca 2023 o 22:16Nie KGB (to anachronizm!), lecz KGB. I nie „w Miński” (to niegramatyczne), lecz „w Mińsku”.