Na dwóch łodziach motorowych uczestnicy akcji antyaborcyjnej z rosyjskiego ruchu „Wojownicy życia” przepłynęli 2 październikaprzez centrum Petersburga. Przed stacją oczyszczania ścieków wrzucili do wody wieniec z podświetloną figurą dziecka w łonie matki i napisem: „Nie zabijaj mnie”. Według organizatorów akcji był to symbol tysięcy zabijanych codziennie dzieci, których ciała lądują poprzez rury kanalizacyjne w tej właśnie oczyszczalni ścieków.
Senator Jelena Mizulina powiedziała, że fundowanie aborcji na koszt państwa jest, używając cudzysłowu, „niczym nieusprawiedliwioną rozkoszą” – relacjonuje radiovaticana.va. Jej zdaniem środki wydawane na aborcje, która nie są żanym zabiegiem terapeutycznym, powinny być kierowane na wsparcie dla kobiet w ciąży, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej.
Jelena Mizulina jest znana z wielu kontrowersyjnych pomysłów. Na przykład, aby zwiększyć rosyjski przyrost naturalny, chciała zakazać studiowania na uczelniach wyższych kobietom, które nie urodziły jeszcze dziecka. To również ona była autorką ustawy zakazującej adopcji rosyjskich dzieci przez Amerykanów. Mizulina znalazła się w gronie osób objętych sankcjami USA w związku z sytuacją na Ukrainie.
Rosyjscy działacze pro-life niejednokrotnie ze wstydem wskazywali, że pierwszym państwem pozwalającym na aborcję w imię szczytnych ideałów wolności kobiet była Rosja kierowana przez Lenina, który podpisał odpowiedni dekret 18 listopada 1920 r. – po zwycięstwie rewolucji bolszewickiej zrealizował swoją wcześniejszą dyrektywę: „domagać się bezwarunkowego zniesienia wszystkich ustaw ścigających sztuczne poronienia” (w całej ówczesnej Europie prawo chroniło życie ludzkie).
Drugim przywódcą europejskim, który doprowadził do legalizacji aborcji w swoim kraju był Adolf Hitler. Dążąc do utworzenia „czystej, biologicznie mocnej rasy”, doprowadził w 1933 roku, do legalizacji zabijania niemieckich nienarodzonych dzieci, które posiadały lub mogły posiadać wady wrodzone. Hitlerowscy „ustawodawcy” chronili natomiast surowymi sankcjami karnymi życie zdrowych, niemieckich dzieci.
W skali masowej pierwszymi ofiarami Hitlera nie byli niemieccy komuniści, Żydzi, Polacy czy Romowie, ale właśnie niemieckie nienarodzone dzieci z domniemanymi wadami oraz ofiary wprowadzonej na szeroką skalę przez hitlerowców eutanazji.
Po podbiciu narodów słowiańskich Niemcy opracowali „Planost” – plan wyniszczenia narodów podbitych, w ramach którego okupowanym narodom szeroko zalecali antykoncepcję i legalizację aborcji (Martin Borman: „Płodność Słowian jest niepożądana. Niech używają prezerwatyw albo robią skrobanki – im więcej, tym lepiej. Oświata jest niebezpieczna”).
Po II wojnie światowej, w krajach tzw. obozu socjalistycznego, dyktatorzy komunistyczni wprowadzili w połowie lat pięćdziesiątych prawną dopuszczalność tzw. przerywania ciąży. W krajach zachodniej Europy oraz w USA doprowadzono do legalizacji aborcji pod koniec lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Jak jest teraz, sami wiecie…
Kresy24.pl/archiwum Kresy24, radiovaticana.va
3 komentarzy
Luk
6 października 2016 o 19:56I gdzie są ci wszyscy, którzy stawiają Rosję jako wzór w porównaniu z niby „zgniłym Zachodem”?
A prawda jest jaka jest. W Rosji rok do roku morduje się w państwowych aborcjach prawie 1,5 miliona dzieci. Tam aborcja jest traktowana niczym środek antykoncepcyjny „po”. Takiej skali rzezi małych dzieci jak w Rosji nie ma w żadnym kraju Europy.
PolakNieTroll
7 października 2016 o 00:44Jeśli Rosja się wyludni, Rosjanie jako naród wymrą to będzie bardzo, bardzo dobra wiadomość dla wszystkich pozostałych państw na Ziemi. Wątpię, czy znajdzie się choć jedno państwo ,którego obywatele będą szlochać po tej „stracie”.
Zenek
9 października 2016 o 11:35Zachowaj ten szowinizm dla siebie, bo zaprzeczasz tymi słowami, że jesteś Polakiem.