Trzy rosyjskie śmigłowce bojowe wtargnęły w ubiegłym tygodniu nad Polskę – podaje Gazeta Polska Codziennie. Według GPC, rosyjskie maszyny, przeleciały nad granicą dzielącą Obwód Kaliningradzki od Województwa Warmińsko-Mazurskiego i wtargnęły kilka kilometrów w głąb naszego kraju.
„Byłem akurat w lesie, kiedy nad moją głową przeleciały trzy helikoptery ustawione w szyku. Leciały nisko nad drzewami od strony rosyjskiej granicy. Można było rozpoznać ich oznaczenia” – opowiada Gazecie jeden z leśników, naoczny świadek tego zdarzenia.
Według niego, wszystko trwało krótko, po chwili rosyjskie helikoptery wróciły za granicę. Potem na trasie przelotu rosyjskich maszyn pojawiły się samochody polskiej Straży Granicznej.
Zdumiewające jest, że wokół tego incydentu zapadła w Polsce nagle dziwna cisza – milczą o tym duże media, nie komentuje polski rząd, MSZ nie wręcza rosyjskiemu ambasadorowi noty protestacyjnej.
Wcześniej wystarczyło, żeby rosyjskie samoloty przeleciały jedynie po raz kolejny w pobliżu granic Łotwy, Litwy czy Estonii, żeby natychmiast media o tym informowały. Tymczasem mamy bezpośrednie naruszenie naszej własnej granicy i nikt nie reaguje.
Jedyny komentarz polityka jaki odnaleźliśmy w sieci na ten temat to lakoniczna wypowiedź ministra spraw wewnętrznych Mariusza Błaszczaka w Polskim Radiu o tym, że „potwierdzają się te informacje, które przecież mieliśmy, co do zachowania strony rosyjskiej”.
Najwyraźniej polskie władze postanowiły udawać, że nic się nie stało. I o to chyba właśnie chodziło Rosjanom, którzy testowali naszą reakcję na naruszenie granicy, a raczej brak tej reakcji.
Jeśli można przelecieć bezkarnie nad polską granicą raz, to zapewne za chwilę będzie drugi i trzeci raz, aż w końcu Polacy przywykną, że rosyjskie maszyny latają im nad głowami. Tak się właśnie zaczyna wojnę hybrydową.
Przypomnijmy, że taka sama dziwna cisza zapadła na Litwie i w całym NATO po tym jak niedawno pojawiła się informacja, iż Rosjanie dokonali prowokacyjnego desantu lądowego na terytorium tego kraju na Mierzei Kurońskiej. Fakt ten potwierdzili wprawdzie przedstawiciele litewskich władz, ale uznali, że „lepiej tego nie komentować”.
Czytaj także: Rosjanie wylądowali na Litwie? Grybauskaite: „Nie wolno tego komentować!” (MAPA)
Kresy24.pl / info za: Gazeta Polska Codziennie
49 komentarzy
Demon
18 kwietnia 2016 o 23:05Strzelać do swołoczy jak tylko naruszy granice Polski !
Turcy się nie cackali i wątpię, żeby dalej swołocz naruszała ich przestrzeń powietrzną.
Moi dziadkowie mawiali, że (usun. – wezwanie do zabijania w odniesieniu do całego narodu)
Kowal
19 kwietnia 2016 o 13:56Jeszcze trzeba mieć czym strzelać…
ert80
19 kwietnia 2016 o 18:04Kilka gromów rozwiązało by sprawę.
pol
19 kwietnia 2016 o 16:04Szable do boju lance w dłoń i śmigłowce goń gon goń i tyle se można zrobić .
mari
19 kwietnia 2016 o 18:19zestrzelić!
putlerek
18 kwietnia 2016 o 23:11Bolszewicka swołocz zna tylko carski but i tatarski knut.
hmm
19 kwietnia 2016 o 00:54oczywiście był to szmugiel
szmataputin
19 kwietnia 2016 o 06:11turki juz siedza cicho
wszyscy dookola boja sie ruchali
mruwa
19 kwietnia 2016 o 07:06Uzbroić Straż Graniczna w zestaw przeciwlotniczy GROM lub SPIKE !
Uszczelnić granicę dodatkowo w postaci drużyn wojskowych i odpowiednio je dozbroić . Raz się zestrzeli i po kłopocie !!!
mały
19 kwietnia 2016 o 09:17wobec ROSJI TRZEBA BYĆ STANOWCZYM I KONSEKFENTNYM . ONI nie szanują krzykaczy . trzeba nie mówić a robić , z takim partnerem wtedy się liczą . naruszają naszą granicę —– strzelać tak aby zestrzelić . ruski wobec polaka nigdy nie był przyjazny
rene
19 kwietnia 2016 o 09:55Co na to Pan Macierewicz ? MON Stulił uszy po sobie , czy może czeka na pomoc ze strony Niemców i Amerykanów ? Szable w dłoń .
Jarema
19 kwietnia 2016 o 10:01O czym wy tu gadacie? Wojna wam się marzy, wygrana z Rosją? Ale z czym do ludzi z 50 tys. zramolałych oficerów i amunicją na 3 dni walk? Jak się nie ma siły to nie ma sensu wchodzenie w rozgrywki mocarstw – dziś USA Rosja, Niemcy. Trzeba siedzieć cicho, powoli dozbrajać się i siedzieć cicho, nie wchodzić do napięć jako pierwsi. Nie być na celowniku. Takie wnioski płyną z 1939 r. gdzie Polska także weszła między konflikty mocarstw przekonana o własnej sile, nieomylności i gwarancjach. Nie wiem naturalnie, czy mam rację pisząc powyższa, ale jakieś wnioski z 1939 r. powinniśmy wyciągnąć. GPC pisze często bzdury, jak te wyzywające Polaków do bezgranicznej pomocy Ukrainie.
ernisty
19 kwietnia 2016 o 12:26Właśnie o to chodzi trollom. Z kolei na prowokacje trzeba reagować spokojnie, ale reakcja dyplomatyczna jest konieczna. Z drugiej strony zestrzelony, wolno lecący śmigłowiec nie spadnie po drugiej stronie granicy, więc nie będzie tyle okazji do sciemy. Inna sprawa, że trudno zareagować przy tak minimalnym przekroczeniu granicy, nikt nie ustawi co kilometr posterunku przeciwlotniczego.
Sadako
19 kwietnia 2016 o 14:48A wystarczy 5 km od granicy rozmieścić… tanie, małe i piekielnie skuteczne miny przeciw-śmigłowcowe IMZR-11!
BUM i… ruskie truchło po leży, jako dowód rzeczowy po niewłaściwej stronie granicy granicy!
kozadowoza
19 kwietnia 2016 o 10:06Jeszcze nie wiecie dlaczego? To zaszkodziłoby prorosyjskiej propagandzie w Polsce i prorosyjskim trollom. Szkoła medialna. Nadajniki na Uralu. Mówi wam to coś? Jakie partie w innych krajach sponsoruje Kreml? Czyżby udające hiper super nacjonalistyczne i niby z początku sztorcem do Rosji ustawione? Wiecie gdzie dąży nowe śledztwo smoleńskie? Nad głowę Tuska. Przecież to oczywiste, że niebawem wrak wróci do Polski. Nie łapiecie jeszcze?
mały
19 kwietnia 2016 o 10:25gdyby POLACY naruszyli przestrzeń powietrzną – zabłądzili by , co by się z nimi stało ?
Tadeusz
19 kwietnia 2016 o 10:28Niestety nowej wielkiej wojny ze zboczoną Rosją światu nie uniknąć. Nie należy chować głowę w piasek i udawać że nic się nie stało. To tylko pogorszy sytuacje. Należy nadać rozgłos danym incydentom. Publicznie, przed całym światem upomnić Moskali, że ich masyny przy naruszaniu granicy bedą zestrzeliwane i przy kolejnym naruszeniu granicy – zestrzyliwać. Nie wolno tolerować naruszenie granicy.
Jarema
19 kwietnia 2016 o 10:51Także celem Powstanie Warszawskiego było nadanie rozgłosu walce Polski o niepodległość i co pomogło? Nie bo liczą się realna siła i interesy, a nie chciejstwo. Jak nikt nie będzie miał interesu w obronie polskich granic to żadne NATO Niemcy USA Polsce nie pomogą. Przestawmy myślenie z kategorii, co się chce i co jest słuszne na takie, jakie my i inni mamy interesy i realne możliwości.
SyøTroll
19 kwietnia 2016 o 11:41Nie przypominaj Powstania Warszawskiego. Jak można liczyć, że Rosjanie pomogą, jeśli powstanie robi się żeby zdążyć przed nimi, a ma się parę tysięcy sztuk broni do walki z kilkoma dywizjami niemieckimi ? To z założenia, miało Drugie (po tym w getcie) Powstanie Warszawskie, tylko sami powstańcy o tym nie wiedzieli. Lepiej byśmy nie zaczynali wojny która może stać się dla nas Trzecim Powstaniem.
Tadeusz
19 kwietnia 2016 o 11:55Szanowny Panie Jarema. Pan nie chcę bronić swego kraju.
W takim razie niech Pan odrazu podejmie ręce do góry i idzie do Moskalskiej niewoli. Może Pan i przeżyje, a najważniejsze, nie będzie Pan aż tak szkodził Polsce.
hans
19 kwietnia 2016 o 10:44Raz im uszło ale za drugim razem ZESTRZELIĆ!!!Jeśli dymiące wraki będą na terytorium Polski będzie to najlepszy dowód naruszenia granicy.
fux
19 kwietnia 2016 o 11:10Ten nius to kolejna bzdura portalu. Zaraz po tym rzekomym lądowaniem desantu na litewską ziemię.
Gothic
19 kwietnia 2016 o 11:17A co tu komentować ? Grupa rosyjskich helikopterów… transportowych… skróciła sobie trasę, przelatując ponad kilkoma kilometrami polskiego terytorium. Nic złego się nie stało. Przecież nie zrzuciły bomb, ani nie dokonały ostrzału rakietowego.
MAB - Kresy24
19 kwietnia 2016 o 11:57Ciekawe co by było jakby polskie śmigłowce tak sobie „skróciły” drogę nad Kaliningradem. Ponadto raczej sobie rosyjskie śmigłowce trasy nie skróciły bo nadleciały i odleciały skąd przyleciały.
SyøTroll
19 kwietnia 2016 o 14:34Jeśli przeleciały nad Elblągiem to należy to napisać, (taka samo odległość od granicy co w przypadku Kaliningradu); pewnie czegoś szukali, może kogoś. Może się po prostu zgubili, i po paru kilometrach ktoś usłużnie zapytał ich się gdzie lecą i co robią więc zawrócili. Może przelot był uzgodniony, co także jest możliwe. Trudno ocenić.
ernisty
19 kwietnia 2016 o 12:31Czy skróciły drogę do Biedronki? Każdy, kto spojrzy na mapę, wie, że granica Polski z Obw. Kal. to niemal prosta linia. Prowokacja celowa.
grzego .
19 kwietnia 2016 o 12:08W czasach po nie bylo rzadu, nie ma i teraz.
miki
19 kwietnia 2016 o 12:11Przypominam jedynie ,że zanim ruski mig został zestrzelony nad terytorium Turcji kacapskie samoloty również już po raz kolejny naruszały przestrzeń powietrzną tego kraju od strony Syrii.
iks
19 kwietnia 2016 o 12:30Podejrzewa, że raczej mogło chodzić o pokazanie, że istnieje możliwość ataku przez zaskoczenie tak, że nawet nikt nie zdąży cokolwiek zrobić. Podejrzewam, że skoro te śmigłowce leciały bezpośrednio nad lasem, to mogły być słabo lub niewidoczne dla naszych systemów. Chyba po prostu udowodnili, że nie ma co podskakiwać , bo po prostu jesteśmy „ślepi” i zanim cokolwiek zrobimy, to ręka będzie w nocniku. Dość ryzykowny i chyba skuteczny środek nacisku. Z drugiej strony zanim samoloty się poderwały, to te wiatraki były już po swojej stronie….. Myślę, że wysłanie pary to też kilka minut trwa. Warto aby wojsko inwestowało w systemy wykrywania. Jak byśmy mieli szczelną obronę przeciwlotniczą, to by sobie rajdów nie urządzali. Wbrew pozorom uważam, że ich wojskowi są bardzo trzeźwo myślący i mają doskonałe wyczucie co im może się udać , a co nie. Zestrzelenie w Turcji, to dla mnie zupełnie inny temat.
Tadeusz
19 kwietnia 2016 o 12:31SyøTrollu, naprawdę mnie chce się rzygać od od moskalskiej propagandy, którą Pan nas zawsze tu częstuje.
Pafnucy
21 kwietnia 2016 o 23:39Właśnie On jest jedną z nielicznych osób, która jeszcze ma mózg nie wyprany informacyjnym śmieciem GW, GP i innych probanderowskich periodyków. To że ktoś wychodzi poza utarty schemat dla bezmózgowia Rosja – Zło, Zachód i USreael – Dobro a bandersyf – ofiara to nie znaczy że jest jakimś ruskim trollem czy uprawia moskiewską propagandę. Ktoś musi leczyć Polków z durnej rusofobii szkodzącej Polsce. Ktoś musi leczyć Polaków z bezwarunkowego popierania banderowskiego nowotworu. I w końcu ktoś musi leczyć Polków z naiwnej wiary w pomoc drugiego wielkiego brata.
Jan
19 kwietnia 2016 o 12:51Szanowni komentatorzy.
Od objecia władzy przez PO trwalo rozbrojenie polskiej armii bo wojny nie będzie – bo Rosja jest „cacy” a Putin kocha Tuska.Zreszta to rozbrojenie(brak finansowania armii) dotyczy całej Europy.Zbroila się tylko Rosja a reszta „baranow” temu kibicowala.
Proszę popatrzeć w jakich rejonach naszego kraju znajduja się dywizje pancerne,lotniska gdzie stacjonują nasze nieliczne samoloty oraz przestarzale helikoptery itd.?A no na zachodzie kraju.Wyglada to tak jakby Polacy mieli bronic się na linii………Odry i oddac zycie za Angele i Berlin.
Niestety na wschodzie kraju mamy wielkie g………..No jest straz graniczna która kacapy rozjada z marszu.Niestety z g………bata nie upleciesz.Jezeli dalej nasi „wybrancy” będą tylko gadac o uzbrojeniu oraz zwiększeniu liczebności armii to będzie zle.
Mysle ze Maciarewicz powinien polozyc lache na przetargi itd. a biorac pod uwagę bezpieczeństwo RP szybko wybrać z gronem specjalistow przynajmniej ze 40 szturmowych helikopterow (już a nie w 2020r) Z Norwegami podpisac kontrakt rzadowy na system ochrony przestrzeni powietrznej z rakietami AMRAAM-ER które ponoc maja zasieg ponad 200km a ich system zwalcza samoloty oraz rakiety.Co ważne daja kody oraz prawo do modernizacji oraz duza wspolprace.
Ruszyc szybko „Kraba”,”Kryla” oraz pomyslec jeszcze o zakupie ze 100 Leopardow 2A5 lub 2A6 bo Bundeswera jeszcze ma ich sporo a i Kanadyjczycy im zwracają wypożyczone do Aganistanu.Modernizacja czesc u Niemcow a czesc u nas .
Pomyslec o Polsce i jej obronie a nie pier……….ciagle o Trybunale i innych bzdetach.Tym niech zajma się prawnicy.Reszta do roboty i odbudowac polska zbrojeniowke,ale ludzmi madrymi a nie czekających na cieply fotel i pierdzenie w niego za duza panstwowa forse.
Arek
19 kwietnia 2016 o 14:09„Wcześniej wystarczyło, żeby rosyjskie samoloty przeleciały jedynie po raz kolejny w pobliżu granic Łotwy, Litwy czy Estonii, żeby natychmiast media o tym informowały. Tymczasem mamy bezpośrednie naruszenie naszej własnej granicy i nikt nie reaguje.”
Chcieliście antyunijnego rządu, to macie prorosyjski. Odwoływanie kontraktów zbrojeniowych (co przesunie ich realizację), atak na centrum NATO, obrażanie sojuszników (Amerykanie są na nas wkur… na maksa), za to w kontaktach z Rosją udajemy że wszystko jest w porządku. „Dobra zmiana”.
Jan
19 kwietnia 2016 o 15:41@Arek: Kontrakt na Caracale: z 70 szt.zrobilo się 50 i zdrozal o…..5mld.zl oraz zlozenie paru szt.w Lodzi.To „ontrakt” p.Siemoniaka.
Baterie Patriot – rzutem na tasme podpisal p.Siemoniak i p.Komorowski.
Koszt podany polskim mediom:ok.16mld.zl.Po wizycie p.Macierewicza okazało się ze w/w baterie z wymogami stawianymi przez RP nie posiadaja radaru 360 stopni.Sa w fazie jeszcze projektu.Testy bylyby ok.2022-2023 rok.Polska musiałaby parcypowac w kosztach projektu(?).Koszt ok.40mld.zl lub więcej.Prawdopodobnie przystąpimy do niemiecko-francuskiego projektu MEDAS który już jest realizowany.Polskie zakłady bralyby udział w produkcji.
To co zaplanowal Siemoniak z Komorowskim na modernizacje armii w latach 2015-2022 to nie 120mld.zl a ok.300mld.zl.
Za rzadow PO,MON oddal z powrotem do budżetu ok.13mld.zl w ciągu 8 lat.Zlikwidowal tez ganizony w Bialymstoku,Suwalkach,Lublinie oraz kilka innych.
Arek
19 kwietnia 2016 o 17:31Same półprawdy.
Co do Patriotów – owszem, Polska zamówiła urządzenia zmodyfikowane, ale podobnie zrobiła wcześniej z F16. Rzeczony radar 360 stopni do Patriotów został zaprezentowany przez Raytheon właśnie tydzień temu:
http://www.defensenews.com/story/defense/show-daily/ausa-global-force/2016/03/15/raytheon-unveils-new-patriot-radar-ausa-global-16/81804418/
Za to polskie fabryki, jeśli mają brać udział w produkcji, to będą się musiały przygotować – z jednej strony to dobrze, że rozwijamy nasz przemysł zbrojeniowy, z drugiej strony to faktycznie potrwa. Zwłaszcza że już teraz nie słyną z terminowości: http://www.defence24.pl/290124,opoznienie-w-dostawie-smiglowcow-gluszec-i-vip
Garnizon w Suwałkach nie został zlikwidowany:
http://www.suwalki24.pl/article/show,wojsko-zostaje-w-suwalkach-dywizjon-dostanie-nowy-sprzet
Ani garnizon w Białymstoku:
http://www.bialystok.uw.gov.pl/Aktualnosci/27012016+Przekazanie+obowi%C4%85zk%C3%B3w+Dow%C3%B3dcy+Garnizonu.htm
tagore
19 kwietnia 2016 o 14:44Sprawdzali bierne pokrycie pogranicza , zawrucili gdy zorientowali się o zlokalizowaniu.
Sadako
19 kwietnia 2016 o 14:48A wystarczy 5 km od granicy rozmieścić… tanie, małe i piekielnie skuteczne miny przeciw-śmigłowcowe IMZR-11!
BUM i… ruskie truchło po leży, jako dowód rzeczowy po niewłaściwej stronie granicy granicy!
fux
19 kwietnia 2016 o 15:27LUDZIE!
Czym Wy się ekscytujecie? Niusem opartym na anonimowym przekazie jakiegoś leśnika? Który pewnie istnieje wyłącznie z wyobraźni redaktora kresy24.pl?
Jak patrzę jak Polacy dają sobą manipulować, to jestem jak najgorszej myśli, dokąd zmierzamy…:(
fux
19 kwietnia 2016 o 15:40W związku z dzisiejszą publikacją w „Gazecie Polskiej” „Rajdy rosyjskich samolotów nad Polską” autorstwa red. Doroty Kani Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych informuje, że zawarte tam informacje o tym, że „(…) szarże rosyjskich maszyn w głąb naszego kraju sięgają kilkudziesięciu kilometrów” są całkowicie nieprawdziwe.
Polska, stanowiąc zewnętrzną granicę NATO, znajduje się w sojuszniczym systemie ostrzegania i wykrywania tego typu incydentów. Ponadto polskiej przestrzeni powietrznej, w systemie ciągłym, strzeże para dyżurna samolotów myśliwskich przygotowanych do działania w przypadku stwierdzenia naruszenia naszej przestrzeni powietrznej.
mjr Marek Pietrzak
Zastępca Rzecznika Prasowego
Dowództwo Operacyjne RSZ
tel. 694-430-129
Adam
19 kwietnia 2016 o 16:55Są widoczni bez przerwy na radarze.Ich wloty na parę km nic nie znaczą.Obserwowac i meldowac władzom.
Krasny
19 kwietnia 2016 o 18:06E tam, zabłądzili i tyle. To znaczy w przypadku reakcji dyplomatycznej powiedzą że coś takiego nie miało miejsca. Ich przyrządy pokładowe się nie mylą i co robił polski leśnik w ich lesie.
bartosz
19 kwietnia 2016 o 21:41zestrzelić tak jak Turcy niech będzie wojna ale przynajmniej pokarzemy że mamy jeszcze honor i nie można nami pomiatać
Jan
20 kwietnia 2016 o 06:57@Arek:A kiedy Byles w Suwalkach lub Bialymstoku?To ze jest napisane a to co z nich zostało to dwie rozne sprawy.
Slowo „Garnizon” odnosi się raczej do min.pulku i to w miare wyposażonego a nie do kompani zlozonej z kucharzy,pisarzy oraz kilku kierowcow dla 10 „wojskowych dygnitarzy”
To co podal portal cytowany przez Ciebie dotyczy pierwszego egzemplarza w trakcie prob. A co z jego kosztami? Jest kolosalna roznica miedzy 14mld.zl a 40mld.- no nie?
Przeplyw technologii zapewne bylby taki sam jak przy „Jastrzebiach” – czyli żaden.A jeszcze sprawa kodow do odpalania rakiet.Amerykanie chcą mieć je w swoich rekach.
Polecam do przejrzenia propozycje Norwegow dla polskiego MON oraz szedzkie modernizacje dla Leopardow – oni tez je maja.
Gty
20 kwietnia 2016 o 10:11Troche sie nie dziwie polskim wladza. Kopac sie z ruskim debilem – szkoda pradu. Jak naprawde zaczna rozrabiac, wtedy dzialac zdecydowanie.
Mizio
20 kwietnia 2016 o 21:36Dora zmiana. Ale jaja.
pablo
20 kwietnia 2016 o 23:10Rambo 3 radził sobie z łukiem i ładunkiem miotającym. Wyposażyć leśników – helikoptery same pospadają 😉
hahaha
20 kwietnia 2016 o 23:47https://www.youtube.com/watch?v=WrNJ1ek8Avg
Juz dawno zestawienie faktow potwierdzalo to co jest mowione w tym wideo – niestety wszelkie linki,cytaty,artykuly, fakty podawane w komentarzach byly natychmiast usuwane z Niezaleznej.pl i z Wpolityce.Jedno klamstwo upada – budowane jest natychmiast drugie.
JURIJ RUSKI BANDYTA
28 kwietnia 2016 o 16:45PRYMITYWNA KREMLOWSKA PROPAGANDA… })
NOREK
4 czerwca 2021 o 19:18Rzetelność dziennikarska 👎zderzenie miało miejsce w czerwcu 1999 roku i nie było żadnej ciszy medialnej. Byłem świadkiem tego przelotu, okolice Bartoszyc.