Mając w pamięci datę rozpoczęcia Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, mieszkańcy Brześcia oraz innych miejscowości Zachodniej Białorusi, nie powinni zapominać o innych, nie mniej tragicznych dniach poprzedzających wybuch wojny – pisze Igor Baranowski na stronie internetowej gazety Nasza Niwa.
W dniach 19 – 21 czerwca 1941 roku, 132 batalion NKWD w Twierdzy Brzeskiej, wykonywał ważne zadanie partii bolszewickiej – eskortował do gułagu trzy składy wagonów z „wrogami narodu” z więzień w Brześciu, Baranowicz i Pińska.
Była to czwarta, przedwojenna fala deportacji. Tym razem ofiarami deportacji zostali członkowie rodzin „wrogów ludu” – głównie kobiety i dzieci. Mieli pracować w łagrach przy obróbce drzewa. Z Białoruskiej SRR (głównie z zachodniej Białorusi) wywieziono wówczas w celach tzw. reedukacji 24 412 osób.
Autor przypomina, że 21 czerwca 1941 o godzinie 23:50, kiedy w mieście pełno już było dywersantów niemieckich i faktycznie przerwana komunikacja, konwój 132 batalionu NKWD wyjechał jakby nigdy nic ze stacji kolejowej Brześć do Moskwy, punktualnie, zgodnie z rozkładem jazdy (nr kursu 104 – Brześć-Moskwa-Brześć), wprowadzonym 27 grudnia 1940 r. Konwojował do Moskwy specjalny kontyngent…
Od czasów radzieckich, wszyscy znają napisy pozostawione przez obrońców Twierdzy Brzeskiej: „Umieram, ale nie poddaję się! Żegnaj ojczyzno! 20.VII.41 rok”, ale niewiele osób wie, że napis został wykonany na ścianie baraku 132 batalionu wojsk konwojowych NKWD ZSRR…
Niedawno w Twierdzy Brzeskiej odnowiono pomnik na cześć tych „dzielnych” żołnierzy – konwojentów NKWD, po których nikt w Brześciu, nie spodziewał się niczego dobrego.
Znamienne jest to – pisze Igor Baranowski, że na tablicy pomnika, pominięto w tekście słowo „konwojowy”. Przy czym, podkreśla autor, nawet bez tego tekst jest ohydny dla potrafiącego logicznie myśleć człowieka:
„Tu w czerwcu 1941 roku bohatersko walczyli z hitlerowskim najeźdźcą żołnierze 132 batalionu wojsk NKWD. Wieczna chwała bohaterom”.
Kresy24.pl za nn.by
1 komentarz
piłsudczyk
25 czerwca 2013 o 10:39Ciekawe jak Brześć znalazł się w granicach ZSRR i swoieckiej Białorusi? Ano w wyniku agresji hitlerwoskiej 1 września i sowieckiej 17 września. W 1939 w twierdzy brzeskiej broniło się przed Niemcami Wojsko Polskie między 13 a 16 września 1939 r. Niemcy wreszcie twierdzę zdobyli. Potem 22 wrzesnia 1939 przybyłod wschodu razem z Armią Czerwoną, która zaatkowała POlskę 17 września kombrig Siemion Kriwoszein, któremu Niemcy Brześć przekazali i jeszcze zorganizowali 23 września wspólną paradę wojskową. Trzeba podkreślać zawsze, że kresy znalazły się w granicach ZSRR w wyniku zmowy niemiecko-sowieckiej. Traktat z sierpnia 1939 przewidywał, że granica sowiecko-niemiecka będzie przechodzić pierwotnie wzdłuż Pisy Wisły i Sanu. W związku z tym prawoibrezna Warszawa znalazłaby się w ZSRR. Ciekawe doi jakiej „republiki” zostałaby zaliczona do białoruskiej czy ukraińskiej. Remininiscencje tego porozumienia były w w obecności Armii Czerwonej po drugiej stronie Bugu w Białej POldlaskiej, Augustowie. Suwałkach, Biłgoraju, Lublinie. Jedynie niechęć Niemców do oddawania zdobytego terytorium oraz niemozność podciągniecia terenów między Bugiem i Wisłą do „etnicznych” terenów białoruskich lub ukraińskich spowodowało modyfikację przebiegu granicy w traktacie o przyjaźni granicach z 28 września 1939 r. Granica odtąd przebiegała wzdłuż Pisy, Bugu i Sanu. Wojska sowieckie wycofały się za Bug dopiero w dniach 5-12 października 1939 r. I tak po moidyfikacji duża częścwschodniego Mazowsza znalazła się pod władzą ZSRR i zostala włączona do białoruskiej SSR. Są to takie treny jak Łomża , BiałystokOstrów Mazowiecka. Granica między gnerelaną gubernią i ZSRR przebiegała na zachód od Małkini, czyli od miejscowości gdzie obecnie dojedżają podmiejskie pociągi z Warszawy. Granica była 80 km od centrum Warszawy. Brześć ponownie był zaatakowany przez Niemców 22 czerwca 1941 . NKWD broniło sie zawzięcie, gdyż wiedziało co ich czeka, gdyby dostali się do rąk Niemców. Inne oddziały Armii Czerownej w 1941 masowo oddawały się do nieowli i dezerterowało nawet przed wejściem do walki. Pisze o tym szeroko Mark Sołonin. Dlatego Niemcy odnosili takie sukcesy w początkowym okresie wojny